Skrzynie na podniesione grządki są doskonałe do uprawy warzyw i mają wiele zalet. Pisałam o tym w części pierwszej. Przypomnę, że w ubiegłym roku zrobiliśmy eksperymentalnie cztery skrzynie, które zdały egzamin. Co prawda plan ogrodu warzywnego zakładał zbudowanie sześciu nowych skrzyń, ale ze względu na budżet (drewno nie jest tanie) zbudowaliśmy tylko trzy.
Aktualnie ogród warzywny wygląda tak:
Cztery skrzynie, te z ubiegłego roku (A) widoczne są z przodu, a z nimi nowe skrzynie (B). Ukończony też został zagon z malinami. Pomiędzy malinami a grządkami (B) (tam, gdzie planowaliśmy jeszcze jeden rząd skrzyń) posadzimy ziemniaki. Zagony pagórkowe, których budowa opisana została w cz.3, są także gotowe i czekają na obsianie lub obsadzenie.
Widoczne na zdjęciu szerokie międzyrzędzia (80cm) pomiędzy nowymi skrzyniami zostały zrobione po to, aby dać roślinom więcej przestrzeni i światła.
Zaczęliśmy też budowę ogrodzenia. Na razie wkopane zostały słupki na które rozciągniemy siatkę z tworzywa. W końcu gród warzywny będzie odizolowany od naszego zwierzyńca i mamy nadzieję, że skończy się łamanie roślin i obsikiwanie grządek.
Jak powstawały nasze skrzynie

Świeże drewno, prosto z tartaku
Deski mają długość 3m, bo tylko takie mogliśmy przywieźć pickupem. Są bardzo solidne, szerokie od 20 do 23 cm i 3,5cm grube. Te ubiegłoroczne były cieńsze i troszkę tańsze. Za 25 desek i 20 słupków na ogrodzenie zapłaciliśmy 500 zł, co wydaje mi się sporo, choć pewnie to normalna cena drewna.
Boki skrzyń skręcane były w garażu. Deski są potwornie ciężkie, całą skrzynię nie sposób było podnieść w dwie osoby, dlatego montaż robiliśmy na miejscu docelowym.

Boki skrzyń skręcane były w garażu

Montaż robiliśmy na miejscu docelowym

Skrzynia w trakcie montażu, obrócona do góry nogami. Obornik był przywieziony wcześniej

Gotowe skrzynie na podniesione grządki. Teraz trzeba je napełnić
Czym wypełniamy skrzynie?
Skrzynia wypełniona jest warstwami materii organicznej, podobnie jak wał permakuturowy. Na dole ułożone jest drewno, grube i cienkie gałęzie – to co jest dostępne. Potem warstwa obornika, na to szczątki roślin, słoma, liście, a na końcu ziemia wymieszana z kompostem.

Napełnione skrzynie czekają na roślinki

Bonus – zagon truskawkowy przy Lawendowym Domku. W kwietniu przyjadą sadzonki truskawek
>> PRZECZYTAJ TEŻ:
Planowanie ogrodu warzywnego cz. 3 – budujemy zagony pagórkowe metodą Hugelcultur