Robienie wianków zaczęło się tak na poważnie dopiero od momentu jak zaczęliśmy uprawiać lawendę. No bo w sezonie coś z tą lawendą trzeba robić! A lawendowe wianki są cudne. Te ze świeżych kwiatów robi się łatwo, ale z suszonych, to  już inna bajka … ale to tym innym razem.

Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o wiankach, które robi się na Boże Narodzenie. Wianki bożonarodzeniowe, nazywane w Polsce wiankami adwentowymi stały się popularne stosunkowo od niedawna. Za moich młodych czasów, czyli jeszcze za komuny, wianki z iglaków kojarzono głównie z wieńcami pogrzebowymi albo z dniem Zadusznych. Na szczęście to się zmieniło.

Kiedy mieszkałam w Stanach, podziwiałam Amerykanki za obsesję dekorowania dosłownie wszystkiego dookoła, zwłaszcza gdy nadchodziły święta Bożego Narodzenia. Ja oczywiście nie byłam gorsza w tym szaleństwie, a nawet bardziej wytrwała, gdyż moje amerykańskie znajome nie mogły zrozumieć, dlaczego dekoracje bożonarodzeniowe w moim domu wisiały często do końca stycznia, kiedy one zdejmowały wszystko po 25 grudnia! Co kraj to obyczaj, ja robiłam trochę tak jak w Polsce.

Ale to było dawno, dzisiaj z kolei obserwuję prawdziwe wiankowe szaleństwo w Polsce. Zaryzykuję stwierdzenie, że nawet Polki prześcignęły w tym względzie Amerykanki. Polskie dziewczyny są bardzo kreatywne i mają doskonały gust. Dla mnie osobiście, prekursorem w tej dziedzinie jest Kasia Tulak, której piękne dzieła można zobaczyć w internecie. Kasia nie tylko robi piękne wianki, ale dzieli się wiedzą i inspiruje. Pojawiło się też wiele innych utalentowanych osób, które zadziwiają swoją kreatywnością. Trudno nawet z nimi konkurować, dlatego moją florystyczną działalność ograniczyłam wyłącznie do potrzeb własnych. Wyjątek stanowią wianki z lawendy, na które ciągle jest zapotrzebowanie. Ale i to się pewnie skończy przy tak dużej ilości, powstających jak grzyby po deszczu, lawendowych plantacji w Polsce. Cóż, takie są prawa rynku.

Dlatego drogie Panie, nie przejmujcie się, każda z Was potrafi zrobić wianek. Wystarczy do tego zwykły druciany podkład (ja owinęłam go taśmą florystyczna, ale to niekonieczne) , drucik florystyczny i gałązki iglaków, które dokładałam po 3 szt w pęczkach. Taki iglasty wianek można dodatkowo udekorować zwykłymi szyszkami, chyba że chcecie jeszcze bardziej zaszaleć, wówczas musicie zaopatrzyć się w jakieś ozdoby choinkowe i pistolet do kleju. Oto krok po kroku jak powstaje taki prosty wianuszek z jodły:

Jak zrobić wianek z jodły - krok po kroku

Jak zrobić wianek z jodły – krok po kroku

 

Taki iglasty wianek można udekorować zwykłymi szyszkami i wstążką

Taki iglasty wianek można udekorować zwykłymi szyszkami i wstążką

Jodła jest lepsza od innych iglaków, dlatego że się nie sypie. Moje wianki z jodły mają po kilka lat, igły zrobiły się brązowe, ale nie opadły. Taki stary wianek można odświeżyć malując go sprayem na biało i udekorować ponownie kolorowymi bombkami. Tak  zrobiłam z ubiegłoroczną girlandą z jodły.

girlanda

Ubiegłoroczna girlanda z jodły pomalowana na biało

Na zakończenie troszkę świątecznej inspiracji z mojej wiankowej twórczości …

dsc01070 lawendowy_set2 szkocki_02 szyskowy_01 szyszkowy_red tiulowy wiejski zielony zloty_00 zloty_wolimierz